• Nasz Patron

        • Janusz Korczak - właściwie Henryk Goldszmit, ps. Stary Doktor urodził się 22 lipca 1878 lub 1879 w Warszawie, w rodzinie Cecylii z Gębickich i zamożnego adwokata Józefa Goldszmita. Ten jednak zaniedbał formalności metrykalne i stąd nie da się ustalić dokładnego roku urodzenia Korczaka. Lata szkolne spędził w ośmioklasowym gimnazjum na warszawskiej Pradze.
          W wieku 15 lat, jak napisał w swoim pamiętniku, wpadł w szaleństwo, furię czytania. Po śmierci ojca w 1896 jako uczeń V klasy udzielał korepetycji, by pomóc w utrzymaniu rodziny.

          W 1898 rozpoczął studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Cesarskiego w Warszawie. Latem 1899 roku Korczak pojechał do Szwajcarii, aby bliżej poznać działalność i twórczość pedagogiczną Pestalozziego. W 1905 po wysłuchaniu pięcioletniego kursu nauk medycznych i złożeniu obowiązującego egzaminu otrzymał dyplom lekarza. Podjął pracę w charakterze lekarza
          w Szpitalu dla Dzieci im. Bersonów i Baumanów .

          Razem ze Stefanią Wilczyńską założył i prowadził Dom Sierot dla dzieci żydowskich w Warszawie, a później także
          Nasz Dom - sierociniec dla dzieci polskich, w którym stosował nowatorskie metody pedagogiczne.
          Janusz Korczak posiadał znakomite wyczucie psychiki dziecięcej, a jego postawa, pełna szacunku i zaufania do dziecka,
          tała się podstawą systemu pedagogicznego łączącego zasadę kierowania dziećmi z zasadą ich samodzielności.

          Samorząd, gazetka dziecięca, a także osobowość wychowawcy były formami pobudzającymi aktywność społeczną dzieci w tym systemie. Żądał równouprawnienia dziecka, poważnego traktowania jego spraw i przeżyć, wychowania w umiłowaniu dobra, piękna i wolności. Swoje zasady wychowawcze Janusz Korczak wykładał w pismach pedagogicznych.

          W latach 1926-1930 redagował eksperymentalne pismo dziecięce Mały Przegląd. Prowadził szeroką działalność popularyzatorską w obronie praw dziecka za pośrednictwem radia. Zginął wraz ze swymi wychowankami wywieziony
          z getta w 1942, dobrowolnie towarzysząc im w drodze na śmierć w komorze gazowej, w obozie zagłady w Treblince, mimo że miał możliwość opuszczenia getta.

          Korczak był swoistym fenomenem. W jego wszechstronnej osobowości zespoliło się kilka zawodów. Wszystkie - ku człowiekowi zwrócone ze znamionami posłannictwa. Z zawodu Korczak był lekarzem- pediatrą, z talentu - pisarzem i żarliwym, odważnym publicystą, z powołania - niestrudzonym społecznikiem, wybitnym teoretykiem wychowania i wychowawcą praktykiem.

          W medycynie pozostawił prekursorskie idee w rodzącej się wówczas pediatrii, ze szczególnym uwzględnieniem sfery emocjonalnej małego człowieka.

          W publicystyce - niesłychanie rozległej i zróżnicowanej w treści - poruszał wiele problemów społecznych. Atakował bezduszność, wygodnictwo, niesprawiedliwość, zacofanie. Z całą ostrością odsłaniał szczególnie krzywdę dziecka.

          W pismach pedagogicznych uczył poszukiwania prawdy o naturze dziecka i zrozumienia jego potrzeb, diagnozowania sytuacji wychowawczych i rozumnej miłości pomagającej dorastać. Domagał się dostrzegania w dziecku pełnoprawnego człowieka, poszanowania jego godności ludzkiej.

          W skali światowej dokonał przełomu w smutnej tradycji przytułków dla osieroconych dzieci, przekształcając je we wzorowy zakład wycho­wawczy o dużych walorach readaptacyjnych, w organizację społeczności dziecięcej opartą na samorządności, samowychowaniu, partnerskich stosunkach między wychowawcami i wychowankami oraz na praworządności.

          W pisarstwie - książki dla dzieci podniósł do rangi literatury o wysokim poziomie artystycznym. Obok arcydzieł literatury światowej stanęły jego powieści: o Królu Maciusiu l, Kajtusiu - czarodzieju. Audycje dla dzieci Gadaninki Starego Doktora są
          do dziś niedościgłym wzorem intymnej sztuki radiowej.

          Jako moralista uczył Korczak człowieczeństwa etyki w stosunkach międzyludzkich, braterstwa, przyjaźni i pokoju w stosunkach między narodami świata.

          "Daj dzieciom dobrą wolę,
          daj wysiłkom ich pomoc,
          trudom błogosławieństwo.
          Nie najłatwiejszą prowadź ich drogą, ale najpiękniejszą.
          A jako prośby mej zadatek przyjmij jedyny mój klejnot – smutek i pracę.”

          Janusz Korczak

          ZOBACZ RÓWNIEŻ:

          Prezentacja z nadania imienia.pdf

          Uchwała Rady Gminy Wałcz.pdf

          List od Polskiego Stowrzyszenia im. Janusza Korczaka.pdf

          Gazetka Szkolna z okazji nadania imienia Szkole.pdf

          Hymn Szkoły.pdf